Dla każdego coś słodkiego - domowe tiramisu

Nie mam talentu do pieczenia ciast. Zrozumiałam to już jakiś czas temu, dlatego nie biorę się za coś, co niezbyt mi wychodzi. Być może kiedyś jeszcze spróbuję coś upiec, ale do tego czasu pewnie jeszcze daleko. Nie znaczy to, że słodkości w kuchni są mi obce. Uwielbiam wszelkiego rodzaju desery i dlatego przez wielu proponowane w formie ciasta tiramisu przyrządzam w pucharku. Rodzina i znajomi chwalą, więc dzielę się z Wami przepisem na moje domowe tiramisu.

Sładniki na 2-3 osoby:
  • 250 g sera mascarpone
  • 2 żółtka
  • paczka okrągłych biszkoptów
  • kawa
  • cukier puder
  • jedna śmietana kremówka 30%
  • kakao do posypywania
  • płatki migdałowe i/lub czekolada
  • opcjonalnie: łyżka amaretto

Ze sparzonych jajek oddzielamy białko od żółtek. Potrzebne nam będą tylko te drugie, więc wlewamy je do ochłodzonej miseczki i ucieramy z cukrem pudrem na jednolitą, w miarę słodką masę. Następnie ciągle miksując dodajemy powoli serek mascarpone i ubijamy na sztywną całość. Jeśli lubimy jeszcze bardziej słodko możemy dodać więcej cukru pudru (radzę najpierw spróbować).
Otrzymana masa powinna być w miarę gęsta. Odkładamy ją do lodówki. Parzymy jedną kawę, najlepiej nie rozpuszczalną, ale taką z fusami, bo jest bardziej aromatyczna i odcedzamy (opcjonalnie dodajemy amaretto). Teraz czas na ubicie bitej śmietany. Wlewamy schłodzoną śmietanę do szklanego naczynia i ubijamy, a w miarę jak zaczyna ona gęstnieć dodajemy cukier puder.
Następnie bierzemy nasz pucharek lub miseczkę, w którym będzie gotowe tiramisu i układamy warstwy: biszkopty nasączone kawą, posypujemy kakao, masa z mascarpone. I tak jedziemy aż do góry zostawiając trochę miejsca na warstwę ostatnią, czyli bitą śmietanę. Na zakończenie ozdabiamy kakao, migdałami i czekoladą. Smacznego!

Moje tiramisu wyglądało tak:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz